Mam na imię Dominika i jestem mamą Oliwki – dzielnej dziewczynki, która miała nie przeżyć, ale pokazała wszystkim, że tak być nie musi. Oliwka ma chore ciało, ale bystry umysł. Robię wszystko, by każdy dzień mojej córki był piękny i uczę ją, że może pokonać każdą przeszkodę. Niestety, przeszkody, jaką postawiło przed nią jej zdrowie, Oliwka nie jest w stanie pokonać sama…
Co roku, 1 kwietnia, wspominam zdarzenia sprzed narodzin Oliwki. Byłam w 33. tygodniu ciąży. Do dziś brzmią mi w uszach słowa lekarza: ”Rozległy rozszczep kręgosłupa…” Kazano mi przygotować się na śmierć dziecka. Jednak 3 tygodnie później, w dzień swych narodzin, Oliwia pokazała to, co pokazuje do dziś – że wcale nie ma ochoty na umieranie. Kyfoskolioza, wodogłowie, niedorozwój kości krzyżowej i dolnych kręgów lędźwiowych, wady miednicy, żeber i kręgosłupa… Wiedziałam, że córeczka będzie musiała żyć na wózku inwalidzkim. Wiedziałam też, że zrobię wszystko, żeby nic jej nie omijało, żeby prowadziła życie jak inne dziewczynki. Moim celem jest to, żeby była jak najbardziej samodzielna.
Oliwka potrafi zrobić wokół siebie wszystko… Uczęszcza do szkoły, gra w koszykówkę, tańczy, spaceruje, wspina się, jeździ na specjalnym rowerze. Niestety, choć uczę ją, że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych, jest przeszkoda, której nie możemy pokonać… Stan kręgosłupa Oliwki jest tragiczny. Skrzywienie pogarsza się z każdym dniem… To powoduje straszny ból!
Nie mieliśmy nigdy takiego przypadku jak Oliwia. Nie możemy jej pomóc – odmawiali kolejni lekarze, przerażeni tym, co widzieli… Szukałam dalej, nie poddałam się. Tak trafiłam do doktora Feldmana, światowej sławy ortopedy, który dał Oliwce szansę! Podejmie się operacji… Wiedziałam, że będzie to skomplikowane leczenie i niestety bardzo kosztowne… Robiliśmy więc wszystko, by opóźnić ten moment – walczyliśmy ze skrzywieniem za pomocą intensywnej rehabilitacji. Niestety, nadszedł już ten czas, kiedy operacja jest konieczna…
Na ostatniej wizycie doktor Feldman uznał, że skrzywienie kręgosłupa się pogorszyło… Pochwalił Oliwkę, mówiąc, że doskonale sobie radzi, jest mądra i samodzielna. Niestety, powiedział też, że nie możemy dłużej czekać. Oliwce coraz trudniej siedzieć i poruszać się na wózku, leżeć i spać. Jeśli kręgosłup nie przestanie się krzywić zmiażdzy wewnętrzne organy. Musimy działać…
Leczenie Oliwki będzie składać się z trzech etapów, trzech operacji… Pierwsza odbędzie się w Polsce, w Paley European Institute. Będzie polegać na zlikwidowaniu głównego winowajcy aktualnie postępującego skrzywienia kręgosłupa: doktor zoperuje przykurcze i ustawi nogi w jednej osi, by nie uciekały na boki. Kolejne etapy to wszczepienie podskórnych ekspanderów i trzeci, najważniejszy, jakim jest operacja skoliozy i zespolenia kręgosłupa w USA.
Oliwka jest silna, odważna i ma ogromną chęć życia. Niestety, barierą są finanse… Dlatego zwracam się do Was, wszystkich dobrych ludzi z prośbą o pomoc. Dołączcie do drużyny Oliwki i pomóżcie jej w walce o życie.